Januszem Budnym zawładnął ruch. Nie, nie chodzi o to, że prowadzi on nieustannie energiczne spotkania czy dyrektywne narady. Otóż, obecny wójt postanowił wykorzystać bieganie jako narzędzie do promocji swojej kampanii politycznej. Filmik, na którym widzimy go, jak biega i snuje plany na przyszłość gminy, wypełniają przestrzeń w mediach społecznościowych. Co na to mieszkańcy? Najwyraźniej nie są zachwyceni.
„Ponad rok temu rozpocząłem wyjątkową walkę. Z każdym kilogramem jestem bliżej celu. Wiem, po co biegnę. Przede mną długa droga, ale ostatnie lata nauczyły mnie, że najpiękniejsze rzeczy powstają na długich dystansach. Świata nie zmienia się łatwymi decyzjami” – szumnie głosi Budny w swoim materiale promocyjnym.
Kandydat najwyraźniej zapomniał o najmłodszych mieszkańcach, którzy mają do dyspozycji zaniedbane, zardzewiałe boisko treningowe, o czym pisaliśmy tutaj. Dla nich swobodne uprawianie sportu to marzenie trudne do zrealizowania. Wójt, który radośnie promuje swoje plany, zapomniał o tych, dla których droga do aktywności fizycznej powinna być równie prosta, co jego bieg przez kampanię. Mieszkańcy nie kryją swojego rozczarowania.
„Super, że Pan Janusz Budny – wójt Gminy Wiązowna jest w tak świetnej formie fizycznej! Super, że tak dobrze się rozwija grupa trenujących bieganie! Teraz rozumiem dlaczego lwia część powiązań jest temu poświęcona! Szkoda, że nikt tam nie wspominał o dziecku, które wygrało Grand Prix Polski w tenisie stołowym! Bardzo przykre oczywiście dla tych małych zawodników! Pytanie do Janusza Budnego, czy planuje Pan coś zrobić w temacie hali sportowej, gdzie będą mogli trenować piłkarze i tenisiści? Rodzice dzieci z Advitu wożą dzieci na zajęcia do Glinianki, Malcanowa i Zakrętu z Wiązowny” – można przeczytać w grupie facebookowej „Wiązowna – forum mieszkańców gminy”.
Ale to nie wszystko. Wójt pominął także inne „biegi” – jak chociażby ten w kierunku niedokończonego ronda. Mieszkańcy, obserwując te działania, czują się oszukani. Wójt, który tak entuzjastycznie pędzi w swoim kierunku, chyba zapomniał o podstawowych potrzebach i oczekiwaniach społeczności, której służy.
„A może tak przebiec się w stronę ronda, którego jeszcze nie ma i zobaczyć co się tam dzieje, bo pieniędzy na to poszło, a ronda tylko pół” – zauważa mieszkanka gminy.
„Biegnijmy dalej. Dla pokoleń” – mówił górnolotnie aktualny włodarz Wiązowny.
„Gmina dla pokoleń gdzie kasuje się niewygodne pytania albo komentarze?” – podsumował jeden z komentujących.
Janusz Budny może i dobrze biega, ale czy biegnie ku interesom swoich wyborców? To pytanie do rozważenia dla naszych Czytelników.
Fot. Facebook – Janusz Budny